kim-dla-ciebie-jestem

Nie wiem co mam myśleć o nas..Jeszcze do wczoaj wydawało mi się że wszystko jest wporządku, po mimo kłótni i złości o obrączkę wszystko się zmieni że będę słyszeć od
D to co codziennie chcę Ze mnie kocha nic więcej to Kocham cię nie kosztuje a daje tak wiele. We wtorek minie 10 miesięcy razem ale nie spodziewam się żeby o tym  pamiętał

Nic z tego nie rozumiem wczoraj twierdziłeś że nie masz dziewczyny a dziś zmieniłeś zdanie niby masz ją. Ale kto to jest bo napewno nie ja jestem nią.Dziś kolejna nipotrzebna kłótnia o kolegę.Wolałeś spotkać się z kolegami niż ze mną a potem twierdzisz że zależy Ci .Nie udowadniasz tego.Napisałeś że jutro koledzy wyjadą to wynagrodzisz mi to jakoś?Kolejna wycieczka do lasu  przykro mi to nie ma sensu.Przez te prawie 3 miesiące nigdzie się nie wybraliśmy prócz lasu żeby nas nikt nie widział a jak Ci zwrócę uwagę to piszesz że już zaczynam.Nie potrzebuję prezentów ,wycieczek wystarczasz mi Ty tylko nie chcę do lasu bo tam Ty się wyłączasz słuchasz tylko muzyki a ja czekam aż łaskawie przypomnisz sb o mnie.Dziś mikołąjki czy Ty chodź przez chwilę pomyślałeś o mnie .

Dziś udowodniłeś kim jestem dla Ciebie -zwykłą dziewczyną którą traktujesz jak głupią ślepą lalkę która nie ma uczuć...
Myślałam ,że każdy chce na źle mówiąc kim Ty naprawdę jesteś... do dziś .Wystarczyła jedna kłótnia wcześnieszego dnia i kieliszek wiśniówki by nadeszła mnie ochotą sparawdzenia kim jestem dla Ciebie...Bardzo się bałam co się okaże i moje obawy były słuszne moja najlepsza przyjaciółka napisała ze swojego numeru do D wiedziałam niewiele jak spędził wcześniejszy weekend z kolegami w jednym z klubów a i tak postanowiłyśmy że napiszemy a Ty bez problemu odpisywałeś....nawet  nie zawachałeś się napisać że nie masz dziewczyny...To kim ja jestem spotykamy się juz prawie 3 miesiące a słowa na które stać to "zależy mi i nie spotykamy się jako przyjaciele" więc jako kto ?